Z przykrością stwierdzam, że w urzędach wojewódzkich przestał obowiązywać kodeks postępowania administracyjnego (k.p.a.), przynajmniej w sprawach dotyczących cudzoziemców.
Z przyjemnością poinformuję na blogu o każdym zgłoszonym mi przypadku załatwienia sprawy w ciągu kodeksowego miesiąca (co tam jednego – dwóch miesięcy! i to w sprawie nie szczególnie skomplikowanej) w oparciu o zasady ogólne k.p.a. (proponuję zasadę pogłębiania zaufania do władzy, zasadę udzielania informacji i zasadę wyjaśniania zasadności przesłanek), przez ludzi a nie systemy informatyczne.
To, tak a propos własnych doświadczeń i zgłaszanych mi problemów w trakcie postępowań legalizacyjnych pobyt cudzoziemców.
Tytułem usprawiedliwienia władzy publicznej:
Liczba wniosków złożonych przez obywateli państw trzecich w 2017 r. wyniosła niemal 144,4 tys.: 88% dotyczyło otrzymania zezwolenia na pobyt czasowy, 10% zezwolenia na pobyt stały, a 2% zezwolenia na pobyt rezydenta UE. Organami, które przyjęły najwięcej wniosków byli: Wojewoda Mazowiecki (33%), Dolnośląski (10%), Małopolski i Wielkopolski (po 9%)∗.
∗ dane UDSC z meldunku za okres 06.10.2017 – 12.10.2017 r.
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dzień dobry,
„w urzędach wojewódzkich przestał obowiązywać kodeks postępowania administracyjnego (k.p.a.)”
Przestał, bo przestał? Czy to jest taki satkazm?
To, że oni nie dotrzymują się zasad kpa wiadomo.
„A” właśnie odpowiedziałeś sobie na pytanie, sarkazm to taki, wszak „to, że oni nie dotrzymują się zasad kpa wiadomo”.
Ja z pewnym zdumieniem(miłym co nieco) dziś się przekonalem, ze Podlaski Urząd załatwił sprawę w ciągu 2 miesięcy, a była to pierwsza legalizacja pobytu w Polsce tego cudzoziemca. Można? Można.