Po raz kolejny w trakcie pisania bloga, dopadł mnie dylemat o czym pisać.
Żeby było jasne – materii nigdy dość, bo życie niesie wiele przypadków tyle, że z czasem następuje silna polaryzacja oczekiwań moich czytelników.
Otóż jedni z nich, często zawodowo zajmujący się podobnymi problemami, drążą temat na poziomie szczegółowości niedostępnym dla innych.
Inni zaś zadają pytania, które dla względnie zorientowanych wydają się oczywiste, jak nie banalne.
Mimo wszystko będę starał się uraczyć wszystkich przy tym blogowym szwedzkim stole a jedni i drudzy z czasem znajdą coś dla siebie.
Dziś jedno z pytań czytelników – czy można zamienić wizę Schengen na wizę krajową.
Nie można.
I tu powinien pojawić się elaborat, kończący się gdzieś w okolicach Kodeksu wizowego.
Darujmy sobie, bo roztrząsanie kwestii „dlaczego” – mało kogo by to interesowało.
Te dwa rodzaje wiz konkurują ze sobą.
Wizę wydaje Konsul i od początku aplikujemy o konkretną wizę. Po przekroczeniu granicy tracimy kontakt z głównym wydawcą wiz, jakim jest Konsul. Pisałem tu o piramidzie kompetencji wizowych.
Wizę można zmienić poprzez jej przedłużenie, unieważnienie lub cofnięcie.
Czyli można wizę zmienić, ale nie zamienić.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }